Kurski o tragedii w Kamieniu Pomorskim: można było jej uniknąć
Zaproszony do programu Jacek Kurski odważył się na stwierdzenie, że do wypadku w Kamieniu Pomorskim "mogłoby nie dojść, gdyby w kwietniu przyjęto projekt Solidarnej Polski dotyczący tego, że za takie przypadki albo jest twarde więzienie, albo konfiskata samochodu". Eurodeputowany jest zagorzałym zwolennikiem zawyżenia kar dla prowadzących po alkoholu i to głównie w tym upatruje rozwiązania problemu kierowców prowadzących na tzw. podwójnym gazie. Kurski zabłysnął na antenie tez innym stwierdzeniem. Posługując się nieadekwatnymi co do postawionej tezy danymi przekonywał, że liczba przestępstw drogowych w roku 2007 zmalała w porównaniu do roku 2006 dzięki działaniu sądów 24-godzinnych wprowadzonych przez Zbigniewa Ziobro. Z tym stanowczo nie zgodził się adwokat Jakub Wende, który zauważył:
- To jest statystyka dotycząca ogólnej ilości wypadków samochodowych. To nie są tylko pijani kierowcy. Nie ma też żadnych danych świadczących o tym, że gros z nich to pijani kierowcy. I w końcu to nie jest efekt sądów 24-godzinnych. Spadek wypadków to składowa wielu czynników. Poprawa jakości dróg, częstotliwość kontroli, jakość samochodów i tylko jedna z tych składowych to orzecznictwo sądów.
Mariusz Sokołowski z KGP przyznał, że również coraz częstsze kontrole trzeźwości kierowców przynoszą pozytywny skutek.
- _ 4 lata temu mieliśmy 4 razy mniej kontroli. Teraz będzie ich jeszcze więcej. Sito jest coraz gęstsze. Trzeba też zmienić mentalność_ - przekonywał. Podkreślił też, że obecne przepisy pozwalają sądom na dotkliwe karanie przestępców za kółkiem.
- Prawo już dzisiaj daje możliwość zasądzenia bardzo wysokiej grzywny. Niech to nie będzie 2-3 tys. zł, tylko 20-30 tys. zł. Zgodzę się z tym, że bezpieczeństwo na drogach w ostatnich latach się poprawiło. Dane statystyczne to pokazują.