Pomysły polityków niebezpieczne jak pijani kierowcy
W pierwszej części programu Lisa poza Andrzejem Grzesikiem pojawił się też Patryk Bernadowski, sprawca wypadku samochodowego, którego sam stał się największą ofiarą, tracąc możliwość chodzenia. Tego kierowcę zgubił jednak nie alkohol, ale brawura i prędkość. Wchodząc w zakręt z prędkością 160 km/h stracił panowanie nad autem.
- Samochód wypadł z drogi, uderzając w krawężnik. Zaczął koziołkować. Koledze nic się nie stało, bo wypadł przez boczną szybę. Nie miał zapiętych pasów. Odzyskałem świadomość w szpitalu. Powiedziano mi, że spowodowałem wypadek i już nie będę więcej chodził- opowiadał w telewizyjnym studiu.
Patrząc jednak na lawinę politycznych pomysłów, która pojawiła się po ostatnich szokujących wypadkach, wygląda na to, że nie tylko niepodpowiedzialni kierowcy, ale i prześcigający się w propozycjach pod publiczkę politycy są ogromnym zagrożeniem.