Mniej więcej od początku roku pracownicy Telewizji Polskiej domagają się podwyżek. Mają dość niskich płac, mimo że inflacja dalej szaleje. Deklarowano, że to się zmieni, ale saga trwa. Związkowcy skarżą się na sytuację.
Inflacja nie stopuje, wręcz przeciwnie. Polakom nie jest do śmiechu. Co więcej, do śmiechu nie jest już nawet kabareciarzom. Oni też płacą więcej za czynsz czy prąd, nie zawsze zarabiając przy tym krocie. Ostatnio poskarżyli się na szalejące ceny.
Pracownicy Telewizji Polskiej domagają się podwyżek. Walczą o nie związki zawodowe. Czy jest szansa na to, że TVP się ugnie? Wiadomo już, że telewizja będzie musiała sprawdzić stan swoich funduszy.
TVP i Polskie Radio mają w tym roku dostać 2,7 mld zł z budżetu państwa. Te pieniądze stały się dobrym powodem dla związków zawodowych do powrotu do rozmów o podwyższeniu pensji zasadniczej.