Piotr Świąc dla większości kolegów i koleżanek z branży pozostanie niedoścignionym wzorem. Ci, którzy z nim pracowali, wciąż nie mogą uwierzyć, że już nigdy nie spędzą razem wspólnego dyżuru. Kilka dni po śmierci prezentera zdecydowali się pojechać na miejsce wypadku.