Kuba Wojewódzki w kolejnym odcinku swojego show zaprosił trójkę gości, którzy nigdy wcześniej nie siedzieli na jego kanapie. Na pierwszy ogień poszedł Krzysztof Stanowski, a później dosiadły się dwie gwiazdy "Prince Charming". Wojewódzki zapowiadając tamtą dwójkę rozpływał się w zachwytach. Mówił, że marzył, by do niego przyszli. A mimo to nie sprawdził, jak się nazywa jedno z nich.