Sprzeczne relacje
Znajomy prezenterki, który feralnego wieczoru razem z nią świętował sukces i otrzymanie statuetki dla programu "Na językach", twierdzi, że Szulim miała na ciele liczne zadrapania i zaczerwienienia po pobiciu.
- Gdy Agnieszka wróciła do nas była roztrzęsiona. Pokazała nam wyraźne ślady na szyi, twarzy i rękach. Była poturbowana - zdradził.
Zastanawiające jest to, że policja była zupełnie innego zdania.
- Nasi ludzie pojawili się na miejscu, ale okazało się, że panie nie mają żadnych obrażeń. To nie nadaje się na sprawę karną, strony mogą dochodzić ewentualnych roszczeń na drodze cywilnej- powiedziała Justyna Dziedzic, rzeczniczka prasowa komendy miejskiej w Chorzowie.
Oficer prasowy z komendy miejskiej policji w Chorzowie zaznaczył, że sprawa nie musi zakończyć się w sądzie.
- Zgłoszenie przyjęliśmy około godziny 23. Osoba zgłaszająca sprawę powiedziała, że jest awantura. Policjanci zjawili się na miejscu, ustalili osoby, które brały udział w zdarzeniu, świadków i została sporządzona notatka. Jeżeli któraś ze stron skieruje sprawę do sądu, notatka zostanie przekazana dalej.
A jak na to wszystko zareagowała Doda?