''Do bycia rozpoznawalnym nikt mnie nie przygotował''
Gdy wyrósł na czołowego bohatera polskich komedii romantycznych, rozchwytywały go także produkcje telewizyjne. Gdzie się nie pojawił, tam wzbudzał zachwyt damskiej części widowni. Z czasem widocznie etykieta "filmowego ciacha" zaczęła mu przeszkadzać i na jakiś czas usunął się z show-biznesu.
- Byłem trochę młodszy. Nikt mnie do bycia rozpoznawalnym nie przygotował. Robiłem, co czułem, i nie żałuję. Teraz dojrzałem. Skupiam się na tym, co mnie pasjonuje, bo to najważniejsze, żeby mieć do siebie dystans i fun. Nie chcę się popisywać, tylko realizować moje plany – tłumaczył w rozmowie z miesięcznikiem "InStyle".