Aktor niesprawiedliwie zaszufladkowany w jednej roli
Gdyby dziś mógł wybierać, nie poszedłby obraną przed laty zawodową ścieżką.
- Ciągle byłem zajęty, bo prawie jednocześnie grałem w filmach i sztukach. W nawale pracy nie mogłem skupić się na reżyserii, czego dziś żałuję - zdradził w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Nie ukrywa też, że zdobyta przez lata sława straciła dla niego wartość.