Rozenek wyjaśnia: dzwoniłam jak do koleżanki
- Nie telefonowałam do Karoliny jako do dziennikarki tylko jako do koleżanki, pracującej w tej samej telewizji - wyjaśnia Perfekcyjna Pani Domu w rozmowie z dziennikarką "Twojego Imperium".
- Poprosiłam ją o uszanowanie mojej prywatności. Świadomie nie upubliczniam swego życia prywatnego i jest to powodem wielu stresów - narzekała. Zapytana przez dziennikarkę tygodnika, o co konkretnie miała do gospodyni "Magla..." pretensje, Rozenek precyzuje:
- O to, że Karolina dokonała ingerencji w moje życie prywatne, do której nie została przeze mnie sprowokowana, która była niepotrzebna i nie miała pokrycia w faktach. Nie jestem przesadnie obrażalska. Za niektóre publikacje na mój temat pozywam gazety, inne zupełnie ignoruję. Nie spodobało mi się to, że Karolina pozwoliła sobie na tego typu uwagi- podkreśliła Perfekcyjna.