Zbigniew pożegnał pierwszą z trzech kandydatek
Zbigniew zabrał Łucję na myśliwską ambonę. Kobieta była wyraźnie podekscytowana randką, na którą ubrała krótką spódniczkę i "myśliwski" kapelusz. Niestety, spotkanie "sam na sam" z rolnikiem okazało się dramatyczne - Zbyszek najpierw obejmował Łucję, a następnie powiedział jej, że "podoba mu się Irena, bo jest młoda, a każdy mężczyzna chciałby młodszą dziewczynę".
- Jesteś fajną dziewczyną, ale na tę jedyną to cię nie wybiorę - wydukał w końcu. Łucja zapowiedziała natychmiast, że wyjedzie jeszcze tego samego dnia, zaś rolnik nalegał, żeby "zostali przyjaciółmi".
- Nie spodziewałam się tego, Zbigniew nie umie postępować z kobietami. Powiedziałeś, że każdy by chciał młodszą. Dlaczego wybierałeś starsze, skoro wolisz młodszą? Spadaj, nienawidzę cię! - wyznała z wyrzutem.