Nie tak łatwo zdobyć serce rolniczki
Przypomnijmy, że gdy Anna otrzymała listy od potencjalnych kandydatów, dla nikogo nie miała taryfy ulgowej i bez mrugnięcia okiem odrzucała tych, którzy przyznali się w listach do palenia papierosów lub... posiadania dredów. Szans nie mieli również ci, którzy byli od niej dużo młodsi. Mimo wysoko postawionej poprzeczki na spotkanie w cztery oczy udało jej się zaprosić kilku mężczyzn.
Niestety, ci, którzy myśleli, że na tym etapie z łatwością zdobędą serce wymagającej rolniczki, byli w błędzie. Annie nie spodobali się kandydaci, którzy wciąż mieszkali z rodzicami albo... recytowali dla niej wiersze. Do gustu przypadł jej za to Jakub, gdyż jego życiowym celem jest posiadanie szczęśliwej rodziny i dzieci. Dobre wrażenie wywarł na niej również Mariusz, który samodzielnie wychowuje 15-letniego syna.
A jak na randkach poradził sobie najmłodszy uczestnik "Rolnik szuka żony"?