Zachwycające kandydatki Szymona
Szymon z kolei był zadowolony, że jego kandydatki są zarówno atrakcyjne jak i wierzące. Jedna z kobiet, Ewelina, jest baptystką, jednak zdecydował się z nią spotkać.
- Zacznijmy dialog międzywyznaniowy - rozpoczął rozmowę. Później wyznał, że Iwona bardzo mu się podoba, a zieloną sukienkę wybrała, żeby go "specjalnie kusić".
- Małżeństwo to nie jest zakon, to nie jest tylko odmawianie paciorków, czasem też jest sypialnia - stwierdził za kulisami.
W rozmowie z "czarnooką Ulą" wyjaśnił też, jak widzi rolę kobiety w małżeństwie.
- Kobiety mają to wrodzone, tak jesteście ukształtowane, żeby 1000 rzeczy na raz robić. A to jest po to, żeby być panią ogniska domowego i matką. Bo temu trzeba podetrzeć nos, temu trzeba podciągnąć majtki i tak bez końca. Mężczyzna sobie z tym nie poradzi, absolutnie - wyznał.