Wiesława, 62 lata
Uroczą osobą jest bez wątpienia 62-letnia Wiesława, wdowa, która prowadzi małe gospodarstwo agroturystyczne, robi na drutach, śpiewa i udziela się społecznie.
- We dwoje zawsze raźniej, kawę wypić, pojechać gdzieś, porozmawiać - tłumaczyła powody zgłoszenia się do programu. - Kocham ziemię, lubię robić na roli, tu po łąkach chodzę i zbieram zioła i robię nalewki lecznicze. Jestem już 18 lat samotna. Kiedy zmarł mi mąż, doszłam do wniosku, że muszę się wziąć w garść, praca jest najlepszym lekiem. Kandydat powinien mieć mądrość życiową, powinien być optymistą, żeby znaleźć wspólny język. Chcę, żeby ten pan był średniej budowy, nie za gruby, zadbany. Jeżeli poznałabym odpowiedniego mężczyznę, nie miałabym nic przeciwko, żeby wziąć ślub.
Ciekawe, czy producenci zdecydują się na zaangażowanie pani Wiesławy do programu. Wydaje się, że mogłaby być jednym z gwarantów wysokiej oglądalności.