Zaręczyny to tylko kwestia czasu
W finale 2. edycji "Rolnik szuka żony" (który zrealizowano po kilku miesiącach od nagrania ostatniego odcinka) Anna i Grzegorz potwierdzili, że ich związek przetrwał próbę czasu. Szczęśliwi i uśmiechnięci opowiadali o wspólnych planach na przyszłość i mówili, za co siebie kochają:
- Cenię Grzegorza dlatego, że jest taki zdecydowany. Czuję, że jest zamknięty na innych. Do najbliższej sfery nie dopuszcza bardzo dużo osób i wiem, że ja jestem wyjątkiem - wyznała dziewczyna.
- Dla mnie jest ważne to, że Ania chce stworzyć prawdziwą rodzinę i nie jest typem karierowiczki - opowiadał rolnik.
Zakochani przyznali się, że często rozmawiają o ślubie, a Grzegorz nawet podsuwa Annie katalogi z pierścionkami zaręczynowymi. Choć niektórzy już teraz dopatrują się na palcu dziewczyny błyskotki, Bardowski gasi ich entuzjazm.
- Ten dzień zbliża się wielkimi krokami. W tej chwili nie mogę podać dokładnej daty zaręczyn, ponieważ Ania stoi obok mnie i wszystko by usłyszała. Natomiast miałem już okazję poznać jej rodzinę. Spotkaliśmy się na 80. urodzinach babci Ani - powiedział niedawno w wywiadzie dla Fakt24.pl.
Co ciekawe, Grzegorz planuje nie tylko oświadczyny. Ma wobec ukochanej znacznie poważniejsze plany.