Jak było naprawdę?
Aktor zapewnia, że nie było mowy o załamaniu. Według niego, była to akcja promocyjna serialu. Wszyscy wzięli ją jednak na poważnie. Afera odbiła się negatywnie nie tylko na jego karierze, ale i na rodzinie. Dzieci nieraz słyszały, że ich tata jest wariatem.
Po skandalu Gonera nigdy się nie pozbierał. Próbował odnaleźć się jako prowadzący program "Fort Boyard", jednak produkcja nie zebrała wielu pochlebnych recenzji i zniknęła z anteny.
Okazało się, że nie ma już dla niego miejsca w show-biznesie. Szybko pojawiły się głosy, że "Dług" był jego największą kreacją i szczytem możliwości.