Specjalnie dodają jej kilogramów?!
Niedługo minie już rok, odkąd dołączyła pani do Kabaretu Moralnego Niepokoju. Jak ocenia pani ten czas?
– Trudno o ocenę, bo cały czas w nim pracuję. To jest dla mnie ogromne szczęście i radość. Drugi raz już mówię, że praca to dla mnie ogromne szczęście, ale tak jest, bo uwielbiam to, co robię.
Ludzie porównują panią do Kasi Pakosińskiej?
– Bezpośrednio nie. Oczywiście bałam się porównań, ale strach nie jest dobrym doradcą. Nigdy nie starałam się zastąpić Kasi Pakosińskiej. Ona tworzyła zupełnie inną jakość, a ja mam do zaoferowania zupełnie inną.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )