Nie zamierza chudnąć na zawołanie
Jak podaje tygodnik "Rewia", Liszowska znów musi zmagać się z nieprzychylnymi komentarzami na temat swojego wyglądu. Tym razem ponoć dowiedziała się od produkcji serialu "Przyjaciółki", że nieestetycznie prezentuje się na ekranie. Gwieździe zasugerowano nawet, aby zrzuciła kilka kilogramów. Czy to oznacza, że tym razem ulubienica widzów ugnie się pod presją i zaskoczy wszystkich nową sylwetką? Nic z tego!
- Joasia uważa, że ta moda na przesadnie chude gwiazdy jest chora. Aktorka powinna wyglądać naturalnie, żeby wiarygodnie grać normalną kobietę, a nie gwiazdę. W naszych serialach powinny grać osoby charakterystyczne, nie zaś modelki czy misski jak w "Modzie na sukces" czy brazylijskich telenowelach - przekonywała informatorka magazynu.