Agnieszka Sienkiewicz
Czyli sesja w „Playboyu” nie wchodzi w grę?
– Już dwukrotnie odrzuciłam propozycje od męskich gazet. Do niczego mi to niepotrzebne. Nie czuję potrzeby uwieczniania tego, jak wyglądam teraz, czy chwalenia się ciałem. Biedy też takiej nie klepię, żebym musiała to zrobić dla pieniędzy.
Mężczyźni się zmartwią... Jest pani piękną kobietą. Dba pani jakoś szczególnie o wygląd?
– Szczerze? Nie chodzę do spa, do kosmetyczki czy manicurzystki. Zmywam makijaż wieczorem – to jedyne, co robię w trosce o cerę. Zawsze powtarzam, że to moi rodzice się postarali. Są ładni, więc pewnie to dobre geny.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )