W służbie państwu
Pomysł na serial o kulisach funkcjonowania administracji prezydenckiej narodził się na fali popularności "Miłości w Białym Domu" ("The American President") - napisanej przez Sorkina komedii romantycznej, opowiadającej o romansie pomiędzy prezydentem USA a proekologiczną lobbystką. Wprawdzie główną rolę grał tu Michael Douglas, ale na drugim planie brylował Martin Sheen (w roli szefa sztabu, serialowego Leo McGarry'ego) - przyszły prezydent Jed Barlet.
Tytuł "The West Wing" oznacza zachodnie skrzydło Białego Domu, w którym znajduje się Gabinet Owalny. Nie jest to jednak prosta opowieść o prezydencie i wydawaniu poleceń. Ważniejszymi postaciami są ludzie z drugiego szeregu, członkowie administracji państwowej: szef prezydenckiego sztabu Leo McGarry (John Spencer), rzeczniczka prasowa Białego Domu C.J. Cregg (Allison Janney), asystent prezydenta Charlie Young (Dulé Hill), zastępca szefa sztabu Josh Lyman (Bradley Whitford), dyrektor do spraw komunikacji Toby Ziegler (Richard Schiff) i jego zastępca Sam Seaborn (Rob Lowe). To na nich spoczywa na co dzień zadanie wypełniania woli prezydenta, kreowania polityki państwa, komunikacji z mediami i wyborcami, forsowania ustaw w Kongresie oraz chronienia wizerunku głowy państwa. By podkreślić, że to oni są głównymi bohaterami produkcji w pilotowym odcinku pierwszej serii, prezydent wypchnięty został z ekranu i pojawia się na nim dopiero po 30 minutach.