Zapijaczony ojciec sukcesu
Sorkin okazał się jednak kiepskim materiałem na złotego chłopca Hollywood - za bardzo lubił kokainę. "The New York Times" podaje, że narkotykowe problemy scenarzysty rozpoczęły się jeszcze w 1987 roku, gdy pracował na Off-Broadway. Sorkin miał palić marihuanę, spożywać halucynogenne grzybki i zażywać kokainę. I cała jego późniejsza kariera będzie się rozwijała w cieniu narkotykowych skandali. Na pierwszy odwyk trafi w 1995 roku, sześć lat później, w czasach największej popularności "The West Wing", zostanie aresztowany na lotnisku w Burbank za przemyt narkotyków.
Skandal będzie tym bardziej upokarzający, że kilka miesięcy przed tą wpadką scenarzysta wraz z Martinem Sheenem i Johnem Spencerem - głównymi aktorami serialu - zostali wyróżnieni nagrodą Feniksa Powstającego z Popiołów, przyznawaną osobom, które pokonały nałóg.