Szokująca terapia dla właściciela
Pozostawiony samemu sobie biznesmen radził sobie średnio. Ciągłe skargi gości na braki w wyposażeniu pokoju czy dezorientacja w potrzebach zaopatrzeniowych zajazdu sprawiły, że poczuł się zagubiony i ostatecznie schował dumę do kieszeni. Po zakończeniu eksperymentu z czystym sumieniem podziękował pani Ewie za ogrom wykonywanej przez nią codziennej, sumiennej pracy. Ale to był dopiero początek zmian w postrzeganiu przez Oktawiana swojego personelu i obiektu, który przegrywał z konkurencją niemal pod każdym względem - standardu, ceny i lokalizacji.
- Klient chce dobrze zjeść, wyspać się i mieć ciepło. Ale na to, jak się czuje, składa się milion elementów. I u ciebie bardzo dużo z nich po prostu leży - uzmysłowiła właścicielowi gwiazda TVN.
Konieczna była zmiana cen, podniesienie standardu pokoi i umożliwienie klientom płatności kartą. Przemianę przeszło też wnętrze hotelu. Wyremontowana została sala śniadaniowa oraz jeden z pokoi. Rozenek zachęciła też biznesmena do nawiązania współpracy z lokalną winiarnią, co miałoby wyróżniać to miejsce bardziej niż pretensjonalna elewacja.
Czy zmiany zapoczątkowane przez Rozenek przetrwały po jej wyjeździe? Mieszkańcy Jasła, którzy komentowali zmiany w hotelu Małopolska na internetowym forum, nie szczędzili krytyki pod adresem zarówno programu, jak i biznesmena.