Dramatyczne wspomnienia z przeszłości
W końcu przyszedł czas na szczerą rozmowę ze wszystkimi członkami rodziny: Dariuszem, Katarzyną i jej rodzicami. Szybko wyszło na jaw, że pracownicy nie otrzymali pensji od trzech tygodni, a teściowie Darka wciąż dokładają się do interesu. Jakby tego było mało, właściciel ma problem z kontrolowaniem wszystkich kosztów, co odbija się później na funkcjonowaniu ośrodka i jego relacjach z ojcem żony.
- Są sytuacje, że nie zgadzamy się w niektórych kwestiach z teściem - mówił.
- To nie jest zabawa. Nie masz zielonego pojęcia o tym wszystkim - przerwała Rozenek.
- Darek jest ciężki do współpracy - zgodził się Stanisław.
Po wysłuchaniu obu stron prowadząca wciąż nie potrafiła znaleźć źródła problemu. Dopiero Kasia, gdy została z prowadzącą sam na sam, wyznała prawdziwe przyczyny niepowodzenia tego miejsca. Okazało się, że do tej pory hotel kojarzył się rodzinie głównie z niewyobrażalną traumą.
- Mieliśmy wypadek... Nie daliśmy już rady. Mój brat zginął na oczach rodziców. I to nas zahamowało zupełnie - przyznała przez łzy właścicielka.
To m.in. dlatego ośrodek nigdy nie miał hucznego otwarcia i w pewnym momencie nikomu już na nim nie zależało. Historia kobiety wzruszyła i wstrząsnęła Rozenek do tego stopnia, że postawiła sobie za punkt honoru uratowanie tego biznesu.