Ostatnia randka Moniki
Na randkę z Moniką pojechał Tomek. Tym razem Robert został w gospodarstwie, ale dobry humor go nie opuszczał.
- Piłeczka nadal jest w grze, obydwaj mamy takie same szanse. W jakiś sposób o nią walczę, ale ja nie wiem, jak ona mnie ocenia jako kolegę, przyjaciela, chłopaka, czy później męża - komentował.
Monika pokazała Tomkowi miejsce, w którym chciałaby wybudować dom i związać swoją przyszłość. Co ciekawe, takie wizje onieśmieliły i nieco zdystansowały kandydata rolniczki.
- Musiałabyś zwolnić tempo - mówił, gdy zapytała się, czy widzi siebie u jej boku.
- To nie jest przeszkoda - zadeklarowała.
- Tego kontaktu było mało poza pracą. Chciałbym widzieć, że tobie też zależy, bo jak ja mam się starać i w pewnym momencie zostać odsunięty, to... Jestem w stanie dać z siebie wszystko, jeżeli tylko będziesz chciała.
- Czyli na tym etapie jeszcze cię nie przekonałam, że chcę?