Nowe oblicze horroru
W drugiej połowie lat 60. Romero wreszcie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zwołał do pomocy kilku kolegów i wspólnie założyli Image Ten Productions. Ich pierwszym dziełem miała być „Noc żywych trupów”.
Wtedy początkujący reżyser nie wiedział jeszcze, że jego film, napisany do spółki z Johnem A. Russo, stanie się dziełem kultowym i zmieni oblicze nowoczesnego horroru. Nie spodziewał się również, że wykreuje wizerunek zombie, który będzie obowiązywał w kinie przez następne kilkadziesiąt lat.
- Naprawdę się tego nie spodziewałem – zapewniał w rozmowie z NPR. - Jedyne, co zrobiłem, to pozbawiłem ich zwyczajowego egzotycznego kontekstu i uczyniłem z nich zwykłych ludzi, którzy mogliby być naszym sąsiadami... Cóż, w sumie to myślę, że nie ma niczego straszniejszego od sąsiadów!