Ofensywa wróżbity Macieja
W 2014 roku wróżbita Maciej ciężko pracował na swoją popularność. Nie tylko przepowiadał przyszłość w programach ezoterycznych. Najwidoczniej uznał, że jest ekspertem od lifestylowych tematów, które poruszane są w magazynach śniadaniowych. Niestety, jego wizyty w "Pytaniu na śniadanie" czy "Dzień dobry TVN" zakończyły się awanturą lub nieprzyjemnym zgrzytem.
Zaczęło się od produkcji TVP2, w której wróż starł się z katolickim publicystą, Tomaszem Terlikowskim. Poranna rozmowa dotyczyła kart tarota. Zaproszeni do studia TVP goście już jakiś czas temu toczyli ze sobą zażartą dyskusję w tej kwestii na łamach portali plotkarskich oraz Youtube'a, gdzie Terlikowski zamieścił nagranie z niszczenia kart, które doprowadziło telewizyjnego wróżbitę do wściekłości. Trzeba jednak przyznać, że pomysł konfrontacji tych dwóch wyrazistych postaci w programie na żywo był nowością i - co dziś już można powiedzieć - skończył się efektowną awanturą na antenie.
Podobnie potoczyła się rozmowa Macieja z Wojciechem Jagielskim w Superstacji. Początkowa grzeczna rozmowa z prowadzącym szybko ustąpiła miejsca ostrej sprzeczce. Żaden z nich nie chciał ustąpić ani przyznać racji drugiej stronie, a sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli.
Gorąco zrobiło się także na linii wróżbita-Filip Chajzer. Panowie przez kilka dni atakowali się na Facebooku i to w bardzo niewybredny sposób. W końcu opanowali się, lecz niesmak pozostał.