Agnieszka Warchulska
Macierzyństwo wywróciło pani życie do góry nogami?
– No tak, ale to się stało już sześć lat temu, kiedy urodziłam pierwszego syna. Teraz oczywiście nie jest łatwiej, a trudniej, bo jest ich dwóch. Teraz muszę myśleć o potrzebach dwójki dzieci, dwóch wspaniałych chłopaków. A każdy z nich chce co innego, bo jest między nimi dość duża różnica wieku, więc wywróciło to życie do góry nogami, ale nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Myślę, że to słynne zdanie Niny Andrycz, która powiedziała, że aktorki powinny rodzić role, a nie dzieci, jest bzdurą, bo bycie matką wpływa na aktorstwo! Oczywiście, jest nam trudniej uprawiać ten zawód przez względy organizacyjne, ale urodzenie dziecka otwiera takie przestrzenie, które ciężko jest sobie wyobrazić, jeśli się tego nie przeżyje.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )