Gorzej być nie mogło?
- Mało kogo interesowało, jak się tam pracuje, jak wyglądają próby przed ujęciem, castingi... To, co faktycznie - tak mi się wydawało - powinno interesować ludzi z mojej branży. A przecież dzięki takiej wymianie doświadczeń można zyskać szerszą perspektywę na to, co się robi tutaj, spróbować nowych rozwiązań - wyznała na łamach "Gali".
Zamiast pierwszoplanowych ról, grała przede wszystkim epizody. Jak sama przyznała, otrzymywała głównie "spady", czyli role, które zostały odrzucone przez inne aktorki.