Carey: "W końcu mogłam pokazać siebie"
Później jednak Carey wyraźnie spoważniała. W końcu Black Music Collective przyznało jej nagrodę jako "twórczyni czarnej muzyki, której zaangażowanie w tę formę sztuki wywarło ogromny wpływ na branżę i której dziedzictwo inspiruje niezliczone osoby na całym świecie". Piosenkarka opowiedziała o swoich odczuciach związanych z przedzieraniem się na sam szczyt.
– Kiedy zaczynałem pracę w branży muzycznej, często mówiono mi, że mam dostosować się do pewnych oczekiwań. Nie zachęcano mnie do skupienia się na mojej miłości do czarnej muzyki. Wiązało się to z niezliczonymi kłótniami, niekończącymi się napadami złości (...) i przede wszystkim niezachwianą determinacją, ale w końcu udało mi się ujawnić swoje autentyczne "ja", jak to mówią, i stworzyć muzykę, która wypływała z mojego serca. Robiąc to, odkryłam na nowo poczucie wolności i spełnienia – cytuje słowa Carey "The Hollywood Reporter".
– Przyjmuję tę nagrodę w imieniu każdej osoby, która kiedykolwiek poczuła się uciszona lub marginalizowana, której kiedykolwiek powiedziano, że jej głos się nie liczy. Twoja prawda ma znaczenie. Będziemy nadal wspólnie torować drogę ku przyszłości, w której celebruje się autentyczność, docenia różnorodność, a muzyka ma moc zmieniania świata – zakończyła przemówienie doniosłym wezwaniem do działania.