Carey promieniała przed obiektywami
To jednak nie jej słowa wzbudziły sensację. Uwagę jak zwykle zwracała stylizacja, na jaką postawiła tego wieczora Carey. 54-latka pojawiła się na gali w zwiewnej kreacji, na którą składało się brązowe body z uwydatniającym biust gorsetem i tiulowa, półprzezroczysta spódnica w kolorze miedzianym.
Dolna część stroju została zawiązana na biodrze w dużą kokardę, co całkowicie odsłoniło nogi piosenkarki i szpilki ze szpiczastym noskiem. W istocie materiał tylko w niewielkim stopniu przykrywał body opinające pośladki wokalistki. Wyglądało więc tak, jakby pojawiła się ona na gali właściwie w samej bieliźnie.