"Śpiewałam, płacząc"
- Trudno być jedyną dziewczyną w busie, którym jeździłam na koncerty z chłopakami z Brathanków. Nie traktowali mnie jak kobiety. Coraz częściej się kłóciliśmy. Pamiętam, jak nagrywaliśmy drugi album "Patataj". "W kinie, w Lublinie" śpiewałam, płacząc. Tak już między nami było źle. I to słychać na płycie. Bardzo, bardzo długo tej piosenki nie lubiłam- zwierzała się Mlynkova.
Jednak to nie konflikt z kolegami definitywnie przesądził o końcu współpracy, a ciąża wokalistki. Bulwersująca wydaje się nie tylko decyzja muzyków, ale też sposób w jaki dowiedziała się o niej Halina.