Gabriela Raczyńska
- Widać, że praca na planie sprawia ci ogromną radość. Czy to oznacza, że w przyszłości chciałabyś zostać aktorką?
Tak! Marzę o tym! Chciałabym grać w teatrze - koniecznie w długiej sukni!
- Czym się zajmujesz poza graniem w „M jak miłość”?
Przede wszystkim chodzę do szkoły. Jestem w pierwszej klasie szkoły muzycznej i - tak jak mama - gram na fortepianie. Lubię muzykę i chciałabym też grać na innych instrumentach. Zaczęłam od gitary, ale marzę o skrzypcach i harfie. W każdy piątek przychodzi do mnie nauczycielka i uczymy się języka francuskiego. Dzięki temu mogłam zaśpiewać piosenkę „Champs-Élysées” na IX Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki Europejskiej „Nutka Poliglotka”, na którym otrzymałam wyróżnienie.
- Oglądasz „M jak miłość”, żeby zobaczyć się w telewizji?
W ogóle nie oglądam telewizji, bo wolę robić inne rzeczy. Mam wiele ciekawszych zajęć.
- Na przykład zabawę?
Oczywiście! Bardzo lubię czytać przygody Mikołajka - to moja ulubiona książka. Mam też lalki Barbie, którymi często się bawię, ale najbardziej lubię moje kurzozbieracze! Mam nadzieję, że dostanę kolejnego z okazji Dnia Dziecka.
- Kurzozbieracze?
W domu nazywamy tak zabawki pluszowe, bo przyczepia się do nich kurz (śmiech).