Bo Van Damme nie chciał...
W przebiciu się do filmu pomógł Huesowi Derek Barton, były hollywoodzki kaskader, który został menedżerem popularnego klubu sportowego.
- Powiedziałem: „Jestem nowy w mieście i chciałbym zagrać w jakimś akcyjniaku”. Zadzwonił do mnie trzy tygodnie później, mówiąc, że poszukują kogoś, kto zastąpi Jeana Claude'a Van Damme'a w „Bez odwrotu 2”. Spotkałem się z producentem, z miejsca podpisałem kontrakt i pojechałem do Tajlandii na plan.
Film miał swoją premierę w 1987 roku. W ten sposób Hues, mimo że nie miał żadnego doświadczenia aktorskiego, rozpoczął swoją trwającą do dzisiaj przygodę z kinem akcji.