Osi i Michał w ogniu krytyki
Tuż przed ogłoszeniem wyników 4. edycji "Top Model", finaliści zdradzili, na co przeznaczyliby nagrodę. Osi Ugonoh, która podczas programu zaprzyjaźniła się z Michałem Baryzą, wyznała, że jeśli wygra, kupi mu kanapkę. Zwyciężczyni dotrzymała słowa i niedawno na oficjalnej stronie show pojawiło się wideo, gdzie Osi rzeczywiście przygotowuje dla kolegi posiłek. Gdy tylko Marcin Tyszka dotarł do tego materiału, puściły mu nerwy. Nie może patrzeć, jak kolejni uczestnicy "Top Model" marnują swoją szansę. Zarzucił im, że w ten sposób nigdy nie zrobią kariery w modelingu.
- W "Top Model" wygrywa fajna dziewczyna, mamy super finałową trojkę, a tu takie newsy z dupy? Czy to był program o gotowaniu? Nie mogę na to patrzeć. Zamiast stawiać tych ludzi w pracy, dawać nowe wyzwania, żeby się rozwijali w modzie - bo maja szansę, to robi się im wodę z mózgu... I jak się potem nie dziwić, że zamiast na wybiegach, kończą na ściankach podrzędnych imprez... Zamiast zostać Top Model zostają celebrytami, o których za pół roku cały świat zapomni... Osi, Baryza, Marta, nie dawajcie się. Patrzcie na swoich poprzedników - TO NIE JEST DROGA DO KARIERY - napisał rozżalony na Facebooku.
W swoim ostatnim wpisie Tyszka skrytykował nie tylko finalistów "Top Model", ale również 15-letniego zwycięzcę 7. edycji "Mam Talent!". Fotograf stwierdził, że "w "Mam Talent!" znowu wygrywa litość, nie talent...". Więcej o problemach Adriana Makara pisaliśmy tutaj: Adrian Makar wygrał "Mam Talent!" i zalała go fala krytyki.
AR/AOS