Ewa Wencel
Ale szerokiemu widzowi kojarzy się pani z serialami. „M jak miłość”, „Mamuśki”, ostatnio „Czas honoru”.
– Moje poważne role teatralne były tak dawno, że widz ich już nie pamięta. Różne te seriale, zupełnie do siebie niepodobne.
Śmiem twierdzić, że „Czas honoru” to najlepszy serial ostatnich czasów!
– Bardzo miło mi to słyszeć. Jestem tylko współautorką scenariusza, razem z Jarosławem Sokołem. Teraz jesteśmy w trakcie pisania piątej transzy, czyli ostatniej – akcja będzie już po wojnie.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )