Ewa Wencel
A dlaczego ukrywała się pani pod pseudonimem Jan Matysiak, pisząc scenariusze pierwszych odcinków „Czasu honoru”?
– Bo po sukcesie „Placu Zbawiciela” byłam dosyć popularna i nie chciałam zbytniej zawieruchy wokół własnej osoby. Jestem przede wszystkim aktorką, a praca scenarzystki była dla mnie debiutem. Nie chciałam ściągać na siebie uwagi. Nie chciałam uderzać swym nazwiskiem. Wolałam, aby widz oceniał mą pracę, a nie moją osobę.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )