Znów straci nad sobą kontrolę
Za to Werner po drinku zaczyna snuć małżeńskie plany.
- Słuchaj, gdyby coś poszło nie tak, zajmę się twoją rodziną, ożenię się z Martą, usynowię Anię, tylko tego Łukasza nie adoptuję. Sorry, nie podoba mi się ten jego kolczyk w nosie!
- Człowieku, ale się nawaliłeś...