Z deszczu pod rynnę
W bistro pojawi się też inny buntownik - Radek Małkowski. Iza poprosi Kingę, by zatrudniła chłopaka, który siedział do niedawna w więzieniu i którym opiekuje się jako kuratorka. Przebywający na zwolnieniu warunkowym chłopak wciąż będzie sprawiał problemy.
Lewińska uzna, że praca w bistro to dla podopiecznego ostatnia szansa na ratunek. Przed spotkaniem ze Zduńską groźnie zapowie:
- _Masz być miły, grzeczny i potulny jak baranek! _