Szczera rozmowa
Gdy Marta wyznaje mężowi, że chce separacji, prawnik milknie kompletnie zaskoczony. Budzyńska rzuca cicho:
- Andrzej, ja wciąż cię kocham. Ale nie wierzę już, że to ma jakikolwiek sens. Dalsza walka o to małżeństwo... Po prostu nie mam już siły, rozumiesz? Nie dam rady dłużej tak żyć...