Prezent na szczęście
Chwilę później Joanna wręczy Olszewskiej kawałek bursztynu na szczęście - rodzinną pamiątkę, którą sama dostała od ojca. Sprawi tym gestem, że w oczach Agnieszki zalśnią w końcu łzy.
- Przepraszam, może to infantylne. Właściwie ja też nie wierzę w takie bzdury. To tylko tak, na wszelki wypadek. Podobno dodaje siły i odwagi, więc może dziś ci się przyda!