Nie myślała, że go zobaczy
Tymczasem Marysia, widząc Artura, nawet nie spróbuje ukryć niechęci.
- Nie wiedziałam, że też przyjdziesz...
- Kinga zaprosiła mnie na rodzinny obiad. Nie wiem, czy pamiętasz, ale jeszcze należę do rodziny...
- Już niedługo!