Pogodzą się?
- Wiem, dlatego właśnie powiedziałam, że byłam na ciebie wściekła. A nie, że jestem. Minęło trochę czasu, otrzeźwiałam i zrozumiałam, że tak naprawdę to nie twoja wina.
- No i wreszcie mówisz rozsądnie! - Chodakowski uśmiecha się i podaje rękę na zgodę.