Policja odbierze mu syna siłą?
- To może pan wyjaśnić w sądzie! - urzędnik szybko ucina dyskusję. - Natomiast moim zadaniem jest wykonać prawomocne orzeczenie. Proszę zatem przyprowadzić chłopca!
- Ale ja niczego nie otrzymałem, nie zostałem poinformowany o żadnej rozprawie!
- Może pan nie odbierał pism kierowanych do pana z sądu - kurator bez śladu emocji spogląda na Chodakowskiego, a towarzyszący mu policjant traci w końcu cierpliwość.
- Proszę nie utrudniać sprawy! Postanowienie jest prawomocne, prosimy o wydanie dziecka! Czy małoletni przebywa w tym lokalu?
- Nie. Syn wyjechał ze swoją opiekunką do Krakowa.