Zuza wraca do gry
Wojciechowski, niechętnie, zaprasza koleżankę do domu. A Zuza szybko wskakuje do łazienki i wyskakuje z ciuchów!
- Mogę je powiesić na kaloryferze? Trochę podeschną i zaraz spadam!
Nastolatka, otulona szlafrokiem Marty, wygodnie rozsiada się w salonie.
- Bardzo jesteś na mnie wkurzony? Nie chciałam, żeby Gabi cię rzuciła… Nie powiedziałabym jej! Tak tylko blefowałam. - Nie chcę o tym gadać, ok?
Łukasz rzuca dziewczynie twarde spojrzenie… Ale z domu jej nie wyprasza. I spędza z Zuzą niemal całe popołudnie...