Dojdzie do szarpaniny
Janek, widząc, że mężczyzna jest agresywny, staje w obronie przyjaciółki. A bandyta postanawia wyciągnąć Olgę z bistro... i to siłą!
- Chodźmy stąd. Klimat mi tu wyjątkowo nie pasuje!
- Nigdzie z tobą nie pójdę!
- Założymy się?! - Mariusz boleśnie chwyta dziewczynę za ramię. W tym momencie szef bistro traci cierpliwość! Chwilę później Olga jest już wolna, a niedoszły amant pada na chodnik przed lokalem:
- Ty suko, ty! Poczekaj, ja was jeszcze załatwię!
Czy Mariusz powróci i naprawdę spróbuje zemścić się na Janku oraz Oldze?