W końcu znalazł miłość swojego życia?
Tymczasem Tomek nie kryje, że jest szaleńczo zakochany w Agnieszce.
- Widzisz, już zawsze mogłoby tak być. Codziennie chciałbym zaraz po przebudzeniu przeglądać się w twoich oczach - mówi Chodakowski.
- Proszę cię. Policjant, ojciec, mężczyzna po przejściach i takie romantyczne teksty?
- No tak. Tak mówią zakochani faceci - mówi Tomek z uśmiechem na twarzy i daje ukochanej słodkiego całusa.
- Masz rację, że tak mogłoby być zawsze. A ja się boję, że coś się stanie. Coś złego co nas rozdzieli.
- Oj przestań, przecież ty się tak boisz, boisz i boisz ciągle. Nie pozwolę na to.
- Obiecujesz?
Olszewska boi się, że coś ich rozdzieli. I słusznie, bo na horyzoncie znów pojawia się kobieta, która już raz chciała zniszczyć związek Chodakowskiego.