Początkowo nie chceli być aktorami
Zarówno Marcin, jak i Rafał chcieli zostać zawodowymi żołnierzami. Podczas wakacji ich mama usłyszała, że jeden z reżyserów poszukuje bliźniaków do nowego serialu "M jak miłość". Niewiele się zastanawiając, wysłała zgłoszenie swoich dzieci. Obaj dostali zaproszenie na próbne zdjęcia.
Tę radosną nowinę przekazał im tata. W dniu ich 18 urodzin oświadczył, że ma dla nich niespodziankę. Odebrał synów z kolonii i dopiero w domu zdradził tajemnicę. Wbrew założeniom rodziców, bliźniacy nie skakali z radości, ale byli bardzo zaskoczeni ich nietypowym pomysłem. Na castingu, choć zżerała ich trema, poradzili sobie bardzo dobrze. W miarę jak zdobywali doświadczenie, rosła ich popularność. Znaleźli się i tacy, którzy mocno krytykowali bliźniaków. Przeszkadzał im fakt, że z amatorów wyrośli na tak lubianych aktorów. Mroczkowie z kolei, zamiast przejmować się krytyką, wykonywali swoją pracę najlepiej, jak umieli. I dziś, po 16 latach są jednymi z najbardziej kojarzonych z serialem postaciami.