Będzie chciał ją uwieść
Kilka godzin później seniorzy znów się spotkają, tym razem w lokalnej kawiarni. Stanisław, widząc nową kuracjuszkę, od razu podejdzie do stolika:
- Zacznijmy jeszcze raz, bo początek mieliśmy nie najlepszy… Stanisław Sieńczyłło, bardzo mi przyjemnie! Chciałbym się jakoś w pani oczach zrehabilitować, a frezje to trochę za mało... Więc może pozwoli się pani zaprosić na pyszne racuchy, jabłka w cieście? Tu niedaleko jest wspaniała cukiernia i byłoby mi bardzo miło...