Sposób na zaoszczędzenie podczas wakacji
Okazuje się, że Kuźniar nie widzi w swoim zachowaniu niczego niestosownego. Wprost przeciwnie, namawia wszystkich do jego sprawdzonych sposób na zaoszczędzenie w podróży.
- Jestem facetem, który podróżuje i wiem, z czym to się je. Mam rodzinę, dziecko, wiem, jak wygląda sytuacja rodziców, którzy podróżują. W Walmarcie witają cię inaczej niż w Polsce. Powiedzieli: "witajcie, skąd jesteście? Jak wam się podoba w naszym kraju? A co robicie?". Odpowiedziałem, że jedziemy z San Francisco do San Diego i szukamy fotelika dla dziecka. Później spytali, czy będziemy z nim wracać. Odpowiedzieliśmy, że tak. A oni na to, że możemy oddać go w San Diego - wyjaśnił prowadzący "Dzień Dobry TVN".
- To była propozycja od nich? - spytał Wojewódzki.
- Tak, to była propozycja ludzi z Walmartu. Trzeba umieć czytać między wierszami, trzeba czytać do końca, ale wiem, że nie każdy musi. Jeżeli możesz sobie ułatwić życie w podróży, nie okradając nikogo, to czemu nie? - podsumował Kuźniar.