Przepis na sukces? Włoska kuchnia w polskim wydaniu
Trzeci dzień rewolucji odbywał się już w zdecydowanie lepszej atmosferze, choć Ania i Pierro wciąż niechętnie przyjmowali rady Gessler. Wszystko wskazywało na to, że właściciele, którzy zgłosili się do rewolucji, w efekcie nie chcieli się jej poddać. Na każdą propozycję gwiazdy reagowali negatywnie i mówili:" U nas w Barii..". W końcu Gessler nie wytrzymała i postanowiła sprowadzić ich na ziemię, mówiąc: "halo, tu jest RZESZÓW".
Na czas przygotowań finałowej kolacji kulinarnej ekspertce udało się namówić właścicieli do zmian. Znana restauratorka wkroczyła do kuchni i pokazała swoją wersję włoskiej kuchni. Przygotowywane według receptur Gessler potrawy doczekały się pochwały, a kolacja w lokalu "U' Bares" się udała. Było smacznie, kolorowo i o wiele bardziej przytulnie.
Zadowoleni goście zachwalali smaki potraw i zmianę wystroju. Gessler opuściła to miejsce z poczuciem dobrze wypełnionej misji.