"Pyszny Browar"
"Enigma" w Radomiu słynęła z tego, że w weekend... organizowała dyskoteki. Właścicielka Ewa Halczyn twierdziła, że tylko takie rozwiązanie ratuje jej budżet. Gessler za punkt honoru postawiła sobie zerwanie z organizacją tego typu imprez i zrobiła wszystko, by zmienić lokal w restaurację z prawdziwego zdarzenia. Nie obyło się bez łez, wyzywania i... oddelegowania do kontaktu z restauratorką syna.
Ten sprawiał wrażenie, że bierze wszystkie rady do serca i dopilnuje, by "Pyszny Browar" zyskał odpowiednią renomę. Jakież więc było zdziwienie Gessler, gdy po powrocie pod lokalem zastała… kolejkę do dyskoteki. Ostatecznie stwierdziła, że jedzenie rzeczywiście było lepsze, ale o podpisie pod rewolucją nie było mowy.